FASD

PAMIĘTNIK JURKA – HISTORIA DZIECKA Z FASD

Kim jestem?

Wczoraj na zadanie domowe z języka polskiego pani zadała nam, abyśmy opisali swoje pasje, szczególnie zaś dokonania i sukcesy. Nie ulegało wątpliwości, że jestem świetny w gimnastyce.

Ćwiczę już od trzech lat, a moi rodzice wożą mnie dwa razy w tygodniu na treningi. Nie pamiętam dokładnie, w które dni odbywają się treningi, lecz tylko weekendy są od nich wolne. Jednak odkąd trener odkrył, że jestem świetny, szczególnie w koniu i na drążku, zaczął zgłaszać mnie na różne konkursy i zawody. Zdobyłem już jedną statuetkę, dwa medale i pięć dyplomów. Moi rodzice są bardzo dumni. Cała moja przygoda z gimnastyką rozpoczęła się przez zupełny przypadek. Moja mama zabrała mnie na piknik do pracy z okazji Dnia Dziecka. Tam były różne atrakcje, place zabaw, trampoliny, drabinki i drążki. Kolega mamy przyglądał mi się i powiedział mojej mamie, że dawno nie spotkał tak silnego, a zarazem gibkiego chłopca. Okazało się, że jestem wprost urodzony do gimnastyki. Problem jednak pojawił się oczywiście w mojej dziurawej pamięci. Na konkurs trzeba przygotować układ, a mnie się zdarza zapomnieć, co jest po czym. Jednak praktyka czyni mistrzem. Jeśli dużo ćwiczę i powtarzam, to w końcu i zapamiętuję. Na lepszą koncentrację też mamy sposób. Rodzice czytali, że można pomóc takim dzieciom jak ja, podając im w ważne dni specjalny lek na skupienie się. Jednak takie tabletki są tylko na receptę i zalecić je może taki lekarz od ADHD, czyli psychiatra dziecięcy. Tata umówił wizytę, pan doktor zlecił różne badania, nawet z krwi i przepisał specjalny lek. Mama podaje mi tabletkę w te dni, kiedy od mojego skupienia dużo zależy, na przykład na sprawdziany albo zawody. To naprawdę pomaga!

Wiem, że mam sporo wad, nawet takich ukrytych. Często nie słyszę tego, co się do mnie mówi, nie rozumiem tego, o co mnie proszą, działam pochopnie, nie przewidując konsekwencji i łamię zasady pomimo tego, że je dobrze znam. Jednak potrafię być wytrwały w osiąganiu celu, pracowity, kreatywny i uparty. Jestem radosny, miły, pomocny, troskliwy i współczujący. Jestem kochany przez moich najbliższych i sam również potrafię kochać.

Dziecko z FASD otoczone troską, miłością oraz zindywidualizowanym podejściem wychowawczym ze strony najbliższych i szkoły, może w pełni rozwijać swoje kompetencje, czuć się wartościowym i szczęśliwym człowiekiem.

Agata Cichoń-Chojnacka

You Might Also Like

No Comments

    Leave a Reply